Co jest najważniejsze dla studentów?
Kto został pracodawcą roku? Czego oczekują młodzi ludzie od swoich przyszłych pracodawców? Na te i inne pytania odpowiada świeżo opublikowany raport „Pracodawca Roku 2014”, którego autorem jest firma NIELSEN przy współpracy z organizacją studencką AIESEC, która jest organizatorem badania. Jest on wynikiem ankiet zebranych na 32 uczelniach wyższych w naszym kraju.
Tak samo, jak w poprzednich latach w czołówce pożądanych branż pojawiły się finanse (bankowość, audyt i księgowość, inne usługi finansowe), reklama i PR oraz administracja publiczna. Wzrost zainteresowania zanotowały zaś ubezpieczenia, konsulting, mass media czy przemysł telekomunikacyjny i elektroniczny. Jak nie trudno zgadnąć – również w ramach danych firm prym wiodły działy finansowo-księgowe, marketingowe czy naczelne kierownictwo firmy. Wysoko uplasowały się też wydziały administracji czy HR.
Pełny raport „Pracodawca Roku 2014” jest dostępny do przeglądnięcia tutaj:
Najlepsi w naszych oczach
Na podium znalazły się te same firmy, co w poprzednich latach, ale w nowej konfiguracji. Pierwsze miejsce przypadło Google, drugie EY, zaś trzecie PWC. Wśród pierwszej dziesiątki dominują firmy związane z finansami, konsultingiem oraz nowymi technologiami. Zostały nimi kolejno: Bank Polski, PZU, ING, KPMG, Mars, IBM, Infosys.
Studenci kierowali się głównie wizerunkiem firmy, aktywnością na rynku, branżą. Wysoka płaca pojawiła się dopiero na czwartym miejscu. Informację zaś czerpali głównie z Internetu, od znajomych pracowników danych firm czy z mass mediów.
Płaca nie jest najważniejsza
Zgodnie z opinią studentów płaca jest dopiero na drugim miejscu w hierarchii ich priorytetów (kategorią „bardzo duże znaczenie” opatrzyło ją 51% ankietowanych). Na pierwszym miejscu pojawiła się za to dobra atmosfera w pracy (aż 63% studentów przyznało jej „bardzo duże znaczenie”). Za istotne czynniki wyboru ankietowani wskazali także satysfakcję, szacunek dla życia prywatnego pracowników czy jasną ścieżkę kariery. Wśród czynników finansowych jako znaczące odnotowano płacę (kategoria „duże/bardzo duże znaczenie” to w sumie 93%), premię (83%), jak i choćby bezpłatny dostęp do obiektów sportowych i imprez kulturalnych (55%).
Ile chcemy zarabiać?
Połowa badanych chciałaby zarabiać 2000 - 2999 zł brutto w swojej pierwszej pracy. Po roku, oczekiwania te plasują się już w granicach 3000 - 3999 zł brutto. Jeśli chodzi zaś o życie na odpowiednim poziomie, to studenci byli mniej zgodni – zakres który obejmuje większość ankietowanych to 3000 - 5999 zł brutto. Warto wspomnieć, że od 1 stycznia 2015r. płaca minimalna za zatrudnienie w pełnym wymiarze pracy w Polsce wynosi 1750 zł brutto.
Nasze zalety i wady
Studenci jako swoje zalety najczęściej wskazywali umiejętności miękkie – pracowitość (39%), łatwość nawiązywania kontaktów (21%), kreatywność (17%). Wiele z nich, jako swój atut wskazało też znajomość co najmniej jednego języka obcego (44% wskazało znajomość 1 języka obcego, zaś 43% zna 2 języki obce). Najczęściej był to angielski (aż 42% deklarowało bardzo dobrą lub biegłą znajomość). Na drugim miejscu znalazł się niemiecki, a na trzecim rosyjski – w obu przypadkach biegłość deklarowało 5% ankietowanych.
Wśród ankietowanych 40% deklaruje aktywność zawodową (najczęściej umowy zlecenia lub o dzieło), zaś 18% działa w organizacjach studenckich. To dużo czy mało? Wydaje się, że ciągle niewystarczająco – zgodnie z danymi studenci jako swoją największą słabość (46% ankietowanych zwróciło na to uwagę) wskazują brak bądź niewielkie doświadczenie zawodowe (często poniżej 3 miesięcy), zaś wśród pracujących tylko jedna trzecia wiąże swoje plany zawodowe z aktualnym zatrudnieniem. Inne słabości, które wskazali ankietowani, to brak znajomości języków obcych (odpowiedź tę wskazywało 17% badanych - najczęściej osoby, które nie znają żadnych języków obcych lub znają wyłącznie jeden), brak solidnej wiedzy teoretycznej ( 11%) czy lenistwo ( 8%).
Jak widzimy rynek pracy?
Studenci mają też wiele obaw. Wiążą się one m.in. z niedostatecznym przygotowaniem oraz zawyżonymi oczekiwaniami pracodawców. Inne wskazywane problemy to niskie zarobki po studiach oraz problem ze znalezieniem pracy w upragnionej branży. Warto dodać, że większą niepewnością związaną z wejściem na rynek pracy charakteryzowali się ci niepracujący, studiujący w mniejszych ośrodkach oraz znający mniej języków. Większość badanych rozważa też opcję prowadzenia własnego biznesu.