Finanse 26.10.2017

Studenci z długami. Jakie zobowiązania mają młodzi?

Statystyczny student jest osobą młodą, która dopiero rozpoczyna pierwsze kroki w swojej zawodowej karierze. Nic dziwnego, że jego portfel najczęściej jest pusty. Okazuje się jednak, że start w dorosłe życie bardzo często uprzykrzają długi. Polscy studenci są dłużnikami na łączną kwotę ponad 11 milionów złotych – podaje Krajowy Rejestr Dłużników.
 

Komu studenci są winni?

Studenci nie zdążyli jeszcze zaciągnąć kredytów gotówkowych ani tym bardziej hipotecznych. Ta bagatelna kwota ponad 11 milionów złotych dotyczy długu, jaki powstał za niepłacone czesne. Właśnie tyle studenci są winni swoim uczelniom. Najczęściej to placówki prywatne bądź publiczne, jeśli sprawa zadłużenia dotyczy wolnego słuchacza studiów zaocznych.

 

Długi powstały z niespłaconych blisko 11 tysięcy rachunków. Dłużnikami jest prawie 6 tysięcy studentów.

 

Dlaczego polski student to biedny student?

Eksperci z KRD podkreślają, że w większości przypadków, brak wystarczających środków pieniężnych nie jest spowodowany trudną sytuacją materialną samego studenta i jego rodziny. Wpływ na rosnące długi ma właśnie brak umiejętności racjonalnego wydawania pieniędzy. Zdarza się również, że student zapomina wnieść opłaty albo rezygnuje ze studiów, nie regulując uprzednio opłat.

 

Statystyczny polski student jest zadłużony na kwotę 1 700 złotych. Najwięcej młodych dłużników odnotowano w Małopolsce. To zresztą studenci z tamtych rejonów opuszczają najczęściej rodzinne domy i postanawiają rozpocząć naukę w innym mieście. Zaczynają samodzielne życie, ale zupełnie nie są do niego przygotowani. Wydają więcej, niż mają, miesięczny budżet jest zbyt mały, by sprostać ich rosnącym potrzebom. Finansowa swoboda doprowadza do zaciągania kolejnych zobowiązań.

 

Czy rzeczywiście konto dla studenta jest puste?

Prawie połowa polskich studentów nie pracuje. Utrzymują się ze środków, jakie otrzymują od rodziców w ramach tzw. kieszonkowego. Dokładnie 48% studentów nadal mieszka z rodzicami albo to rodzice w pełni finansują jego utrzymanie.

 

Ciekawostką jest fakt, że w wielu przypadkach to również z inicjatywy rodziców młodzi zakładają konto dla studenta. Z jednej strony jest do dobra opcja do bezpiecznego lokowania środków. Z drugiej możliwość generowania oszczędności i zarabiania na nich. Trzeba pamiętać, że tego rodzaju rachunek bankowy jest najczęściej pierwszym instrumentem, który staje się pomocny w nauce samodzielnego zarządzania pieniędzmi.

 

Odbudowanie stabilności finansowej

Zadłużanie się studentów nie jest zjawiskiem pozytywnym i nie prognozuje dobrze. Jeśli złe nawyki dotyczące zarządzania finansami wśród ludzi młodych zostaną utrzymane, możemy spodziewać się, że liczba dłużników będzie tylko wzrastać. Szybko okaże się, że utracą oni stabilność finansową, popadną w spiralę zadłużenia.

 

Konieczna jest finansowa edukacja młodych. Konto dla studenta pomoże sprawnie zarządzać miesięcznym budżetem i generować oszczędności, ale nie jest to jedyna opcja. Eksperci finansowego rynku potwierdzają, że istnieje konieczność wsparcia studentów ze strony samych wierzycieli, czyli uczelni. Należy wdrożyć zajęcia, dzięki którym młode pokolenie pozna wartość pieniądza i będzie umiała własne środki optymalnie wydawać.