News 24.07.2017

Niespodziewane przejęcie Wisły Kraków!

Wszelkie doniesienia z piłkarskiej Wisły w ostatnich latach pzypominały dreszczowiec. Niespodziewane zwroty akcji, "trupy w szafach", ale i nadspodziewanie dobre wyniki sportowe, doniesienie o nowych - drobnych ale jednak licznych sponsorach. Bardzo powili ale stale klub wychodził na prostą. Ciągle jednak zmagając się z większymi lub mniejszymi kłopotami finansowymi, zaległościami wobec piłkarzy itd. 

Trzeba przyznać, że zarząd pod przewodnictwem Marzeny Sarapaty radził sobie lepiej niż bardzo dobrze. Doskonały dyrektor sportowy Manuel Juncio sprowadził pod Wawel wielu dobrych zawodników a Kiko Ramirez zamknął usta krytykom, którzy na jego miejsu widzieli by krajowego szkoleniowca. 
Wtedy niespodziewanie - w dniu inauguracji sezonu na stadionie przy Reymonta zjawili się przedstawiciele firmy z Niemiec z ofertą nie do odrzucenia - 40 milionów złotych i jeden grosz.
A dlaczego nie do odrzucenia? 40 milionów to minimalna kwota wykupu Wisły Kraków przez dowolnego inwestora chętnego do zakupu Wisły. O tych ustaleniach pomiędzy Tele Foniką a TS Wisła wiedziało bardzo niewiele osób i prawdopodobnie żaden kibic. 

Inwstor się znalazł Jörg Löser - w imieniu całej grupy kapitałowej zrobiła to firma Stechert Gruppe. Firma znana w świecie sportu ale niezbyt bogata. Większośc kibiców patrzy na tą wspołpracę przez ten pryzmat, nie kryjąc obaw. Prawda jest jednak taka, że cała grupa, a zwłaszcza jej właściciel to szansa jakiej nie otrzymał jeszcze żaden klub w Polsce. 
Mnożą się niebezpodstawne polotki, że sponsorem wisły zostanie Red Bull albo inna marka z grupy kapitałowej. 
Po historii z oszutsem Meresińskim - kązdy kibic boi się o wisłę. Że stanie się ponownie narzędziem oszustwa, a sam klub skończy w 4 lidze - od zera. 
To zrozumiałe. Największe pytanie dotyczy jednak tego jak zachowa się obecny zarząd TS Wisła. Przez ostatni rok zrobili dla klubu bardzo wiele, wyprostowali wiele spraw i być może pokazali inwestorowi, że coś jeszcze można zdziałać w krakowskim futballu.  

Na jutro zwołana jest konferencja prasowa. Poniej dowiemy się jakie panują tam nastroje i jakie jest podejście do przyszłych włascicieli. Po ludzku, mozna przypuszczać, że po członkowie zarządu będą mieli żal do tele Foniki. Po zrobieniu dobrej roboty będą zmuszeni oddać klub. Inna sprawa, że wiedzieli od samego poczatku że tak może się zdażyć. 
Na przekazanie klubu mają 60 dni. W tym czasie klubem ponownie zarządzać będzie Tele Fonika. W obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie szybkie przekazanie sterów, umożiwienieni wyazanie się inwstorów jescze w tym okienku transferowym. Wszak do ugrania nie mają już nic. Waznym zagadnieniem będą stosunki w jakich przyjdzie współpracować obu Wiślackim "firmom" później. Jak zareaguje Stwarzyszenie Kibiców Wisły Kraków, które w obecnym zarządzie cieszy sie dostępem kierownictwa klubu? Będzie to pewnie przedniotem wielu spotkan miedzy stronami w najbliższym czasie. 

25 lipca, na godzinę 12:00, zwołana została konferencja prasowa Zarządu Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, podczas której spodziewać się można, że nasz klub odniesie się do informacji związanych z możliwą zmianą właściciela Wisły Kraków Spółka Akcyjna.
Z całą pewnością tą konferencję śledzić będzie nie tylko piłkarski Kraków ale cała Polska.