Wywiady 28.02.2014

NIE BÓJMY SIĘ ODKRYWAĆ ROSJI!

Już 1 marca o 19:45 w krakowskim hotelu Sheraton odbędzie się trzecia edycja niezwykle popularnego "Ogólnopolskiego Balu Języka Rosyjskiego" 

PROGRAM WYDARZENIA: Obfity poczęstunek w formie szwedzkiego stołu, olbrzymi tort-niespodzianka (150kg!), wystawa ikon autorstwa krakowskich malarek – Natalii Sawkinyi Ingi Suminy, open bar oraz wyśmienita zabawa taneczna do białego rana w rytm największych rosyjskich (i nie tylko) przebojów. Oprócz tego w programie występ początkujących artystów – Jolanty Januszkiewicz, Darii Bukharowej oraz aukcja charytatywna. Motyw przewodni wydarzenia – „Bal maskowy u Mistrza i Małgorzaty”. Obowiązuje strój wieczorowy i maska 

 

 

W oczekiwaniu na Bal porozmawialiśmy z organizatorem balu - Dawidem Łasutem.


Od kilku lat promujesz język Rosyjski w naszym kraju. Skąd wzięła się ta miłość do języka i samych Rosjan?
 

Nie nazwałbym tego uczucia miłością...los uczynił tak, że dziś ta emocja jest zarezerwowana dla konkretnej Rosjanki (śmiech). Rosja to kraj kontrastów - można ją lubić lub jej nie znosić, ale nie sposób pozostać obojętnym. Początki mojej przygody z rosyjskim były naprawdę trudne. Jak większość moich rówieśników przez całe dzieciństwo byłem karmiony stereotypami nt. wszystkiego, co "ruskie" - rosyjskie. Początkowo pomysł lektoratu nie napawał mnie optymizmem. Jednak moja Pani Profesor w liceum umiejętnie "wjechała mi na ambicję" - zechciałem jej pokazać, że opanuję i ten język. Spektakularny sukces na olimpiadzie przedmiotowej, pierwsze podróże na Wschód i stało się - odkryłem, że Rosja naprawdę da się lubić! To nie tylko zaszłości historyczne, stereotypy czy cenzura. Rosja dla mnie to przede wszystkim język, kultura, ludzie. To ojczyzna niezliczonej ilości wybitnych kompozytorów, pisarzy, bardów, sportsmenów czy malarzy. To bezkresne przestrzenie Syberii, gwar stołecznej Moskwy czy olśniewające zabytki romantycznej "Wenecji północy" - Petersburga.
 

Kiedyś Rosyjski był językiem który nieco przymusowo musieli znać nasi rodzice - jak z tym jest teraz? Po co nam znajomość tego właśnie języka?
 

Do nauki rosyjskiego dzisiaj, na szczęście, nikogo nie trzeba przekonywać. Niestety mamy wielu "nauczycieli", a brak nam prawdziwych trenerów językowych ze świeżym i optymistycznym podejściem do materii. Wśród moich kursantów znajdziesz biznesmenów, pasjonatów kultury, studentów, podróżników czy absolwentów filologii rosyjskiej, którzy po latach "zastoju" ponownie chcą rozpocząć swoją przygodę z rosyjskim. Warto pamiętać, że na co dzień posługuje się nim 300mln osób, to język ONZ, całego bloku postsowieckiego czy tureckiej plaży.
 

Język to nie wszystko - organizujesz także wyprawy na wschód "po kosztach" oraz wiele innych projektów... dlaczego?
 

Prowadzenie niewielkiej szkoły językowej, nawet najlepszej, to dla mnie zbyt mało. Ja naprawdę staram się moją pasją zarażać innych. Od lat organizuję i sponsoruję wydarzenia apolitycznie promujące język Puszkina w Polsce. Na swoim koncie mam organizację kilku wyjazdów non profit na Wschód, andrzejki w rosyjskim stylu, seminarium translatologiczne, koncert barda, wigilię rosyjską, dwie edycje OGÓLNOPOLSKIEGO BALU SYMPATYKÓW ROSYJSKIEGO. Stawiam ideowe billboardy promujące otwartą postawę względem naszego sąsiada w całym Krakowie, współtworzę gazetę rosyjskojęzyczną ЕВРОПА.RU. Dzięki licznym wystąpieniom w mediach promuję kulturę Rosji w Polsce i Polskę w Rosji. Staram się przekazywać ludziom pozytywne emocje, angażować w projekty charytatywne, udowodnić, że beznamiętna i pozbawiona refleksji pogoń za dobrami materialnymi nie ma sensu. A przy tym czuję się stuprocentowym Polakiem i (o dziwo!) nie jestem rosyjskim agentem (śmiech). Większość moich projektów ma charakter otwarty i są dostępne dla każdego - zapraszam do śledzenia mojego dynamicznego fanpage sympatyków rosyjskiego - Kolejna edycja balu już 1.03 w krakowskim Sheratonie. Gwoździem wieczoru będzie 150kg tort w formie makiety Moskwy.

 

 

Czy jest na wschodzie coś czego jeszcze nie znamy? Przecież od lat ciążymy ku zachodowi
 

To temat-rzeka. Proponuję przyjęcie postawy zdroworozsądkowej -uczmy się od Rosjan tego, co wartościowe i odrzucajmy to, co destruktywne. O historii powinniśmy pamiętać, ale nie może przesłaniać nam przyszłości. Świat wielkiej polityki nie ma nic wspólnego z życiem przeciętnego zjadacza chleba. Warto o tym pamiętać. Przecież język i kultura to nie to samo, co historia i stereotypy!



Dawid Łasut - aktywista,trener językowy, tłumacz, właściciel CJR EFEKTYWNY ROSYJSKI. Sponsor i organizator wielu przedsięwzięć apolitycznie promujących język i kulturę Rosjan. Aktywny w sieci - prowadzi fanpage sympatyków rosyjskiego. Autor kampanii billboardowej. Prywatnie podróżnik i niepoprawny optymista.